Dobrze ustawione lusterka boczne w samochodzie znacznie ułatwiają jazdę. Niestety każde lusterko ma obszar, którego nie obejmuje i nazywa się to właśnie martwym polem. Sytuacja może być groźna jeśli w tymże martwym polu pojawia się auto jadące za nami a my chcemy zmienić pas ruchu. Dużo groźniejsze w skutkach jest martwe pole w przypadku samochodów ciężarowych. Za racji wielkości ciężarówki fizycznie mają dużo większe strefy zwane martwym polem.
Jak ustawić lusterka w samochodzie. Od tego należy zacząć. Lusterka boczne ustawiamy tak, aby widzieć bok auta zajmujący ok. 1 cm powierzchni lusterka bocznego. Należy też pamiętać, że przy każdej zmianie pozycji fotela powinieneś zmieniać ustawienia lusterka. Niestety nawet przestrzegając tych zasad nie zlikwidujesz martwego pola.
Wiedzą o tym producenci samochodów. Skoda SuperB czy Skoda Octavia i inne mają już fabrycznie zamontowany system monitorowania martwego pola. Co jednak ze starszymi samochodami? Takie auta zawsze można doposażyć w asystenta martwego pola (czujniki martwego pola). Na rynku są zasadniczo dwa rodzaje. W zależności od zastosowanych czujników mówimy o mikrofalowych czujnikach martwego pola oraz o ultradźwiękowych czujnikach martwego pola.
Montuje się je po wewnętrznej stronie zderzaka, nieco po bokach, tak aby monitorowały martwe pole. Zazwyczaj w instrukcji montażu są bliższe wskazówki co do umieszczenia głowic czujników. Zasada powiadamiania jest identyczna. Diody powiadomień montujesz w aucie, po lewej i prawej stronie w okolicy lusterek bocznych. Do tego zamontowany jest brzęczyk. Kiedy jakieś auto znajduje się w martwym polu świecą się dioda po odpowiedniej stronie. Kiedy wrzucasz kierunkowskaz a w martwym polu jest samochód, dostajesz powiadomienie wizualne (diody) oraz dźwiękowe (brzęczyk).
Nawet mając czujniki martwego pola, warto zachować ostrożność przy zmianie pasa ruchu.